Z wykształcenia jestem projektantem.
Uczyłem się precyzji, funkcji, kompozycji.
Poznałem zasady, które pomagają tworzyć rzeczy trwałe, użyteczne i piękne.
Ale kiedy maluję — to nie zasady prowadzą.
Tylko intuicja. Emocja. Głos wewnętrzny.
A jednak… coś zostało.
Z projektowania wyniosłem szacunek do formy.
Umiem zatrzymać się na etapie szkicu.
Umiem zbudować napięcie. Znam wagę proporcji.
Wiem, jak opanować chaos.
To nie jest już „projektowanie produktu”.
To projektowanie przekazu, nastroju, prawdy.
Nie linijką, ale duszą i ręką.
I jestem wdzięczny za tę drogę.
Bo dzięki niej moja sztuka stoi mocniej na nogach.
---
📅 22 czerwca 2025
✍️ Korzenie Kreatywne
> A Ty? Czy Twoja przeszłość zawodowa wpływa na to, jak tworzysz teraz?
Jeśli podoba Ci się ten artykuł zagłosuj i podziel się swoją opinią w komentarzu
Dodaj komentarz
Komentarze